Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/221

Ta strona została przepisana.

Echo też, za tobą chodząc, za wieczornej rosy,
Zbierała po dźwięcznym lesie rozpuszczone głosy.
Narcysowi się swojemu po dolnych zwierzyńcach
Zalecała pieśnią twoją, po kiściastych trzcińcach.
Komuż tedy odkazujesz odumarłe sprzęty,
Lutnią i treść niebotyczną, o poeta święty?
Tchu i dowcipu po tobie żaden dziś nie ma zto,
Coby się twych pieśni podjął; partacześmy prosto....

(1585)[1].



SEBASTJAN GRABOWIECKI.
NIECZYSTOŚĆ.
(SONET).

Nie przeto, żem jest od państw oddalony,
A, iż tak Bóg chce, w skarby nie bogaty,
Nie, iż w gałązki mój szczep nie rogaty,
Ni owoc jego nadzieją zmocniony;

Nie przeto, że mój dzień, chmurą strwożony,
Pragnąć i głód mrzeć, potnieć, ziębnąć na ty
Ziemi przymusza; nie, iż świat, mej straty
Chcąc, w tysiąc zdrad jest strasznie uzbrojony;

Ani, że ma przyść ostatnia godzina, —
Żywot mi brzydzi: ale dla płomienia
Cielesnej żądzej, co na mą krew chciwy.

Okrutny, szkodny, ciężki, niewściągliwy
Ogniu, dla ciebiem daleki zbawienia!
Że śmierci pragnę, tyś przednia przyczyna!

(1590)[2].



  1. Żal nagrobny na śmierć Jana Kochanowskiego. Klonowicza „Żale nagrobne na szlachetnego i znacznie uczonego męża, nieboszczyka pana Jana Kochanowskiego... Polaka zacnego, szlachcica dzielnego i poety wdzięcznego...“ wyszły w Krakowie w r. 1585; „Żalów“ jest 13.
    Pan — bożek leśny, najczęściej wymieniany u Greków: słoniem oprawioną — w kość słoniową oprawioną; osnowę trzewonitną — struny, wysnute (skręcone) z trzewi zwierzęcych: ćwiczy — gra na...; suremką — instrumentem (dętym); Echo — bogini echa; po dolnych zwierzyńcach — w dolinach leśnych; po kiściastych trzcińcach — wśród krzaków, zto — na to, na tyle.
  2. Nieczystość. Taki nagłówek dajemy sonetowi ze zbioru ks. Seb. Grabowieckiego p. t. „Rymy duchowne“ (patrz: objaśn. do „Poezji religijnych“, str. 331).