Ta strona została przepisana.
SZYMON ZIMOROWICZ.
O MARNOŚCI ŚWIATA.
(Z „ROKSOLANEK“).
Mądrość jest nad mądrościami
Widzieć śmiertelną za nami
Pogonią, która wyroki
Miece na świat bez odwłoki.
Jako pędem na dół wali
Wiatr skałę, którą obali:
Tak się nasze przerywają
Lata, kiedy koniec mają.
Jako z cięciwy wypada
Strzała, a wicher nią włada:
Tak nas, tak nasze nadzieje,
Śmierć wespół z prochem rozwieje.
A kto się rozbraci z światem,
Wszytkie jego sprawy zatem,
W niepamięci ponurzone,
Ludziom nie będą wspomnione.
Właśnie, jako kiedy morze
Okręt wielkim gwałtem porze;
Skoro ujedzie, by znaku,
Nie znać jego namniej ślaku.
Marność jest nad marnościami
Świat ten z swojemi pompami:
A przecie ludzi tak wiele
Każe nań hardzie i śmiele!
(1629.)[1]
- ↑ O marności świata. Jedna z pieśni, zamieszczonych w Roksolankach Szym. Zimorowicza (patrz: objaśn. str. 361).
Pogonią — 4 przyp. (pogoń) od dawnego: „pogonia“: porze — rozkrawa (rozdziela fale morza); z pompami — z przepychem, z ozdobami; każe (od „kazać“) — mówi, głosi, odzywa się.