Zatem sprzętna gospodyni
O wieczerzej pilność czyni,
Mając doma ten dostatek,
Że sie obejdzie bez jatek.
Ona sama bydło liczy,
Kiedy, z pola idąc, ryczy,
Ona i spuszczać pomoże,
Męża wzmaga, jako może.
A niedorośli wnukowie,
Chyląc sie ku starszej głowie,
Wykną przestawać na male,
Wstyd i cnotę chować w cale.
Dzień tu; ale jasne zorze
Zapadłyby znowu w morze,
Niżby mój głos wyrzekł wszytki
Wieśne wczasy i pożytki.
O SPORZE NARWI Z WISŁĄ.
Dwa bracia z siostrą w drogę sie wybrali:
Z Litwy — Niemen, Bug — z Wołynia zuchwały
I Narew bystra, jako siostra starsza,
Przyszła z Podlasza.
Wziąwszy przymierze bez gniewu i trwogi,
Zażyła sobie przyjacielskiej drogi
W małym orszaku, co więc nie nowina:
Zgodna rodzina!
Potem lepszego bytu chcieli użyć:
Zachciało się im u królowej służyć,
Co do niej płyną ze wszech stron poprzeki
Sarmackie rzeki.
- ↑ Pochwała wsi. „Pieśń świętojańska o Sobótce“ znajduje się w zbiorze „Pieśni“ Kochanowskiego i składa się z 12 piosenek odrębnych, śpiewanych przez 12 „panien“ w czasie obchodu tradycyjnego nocy świętojańskiej, przy ogniach sobótki. Po pieśniach miłosnych, żartobliwych, śpiewa na zakończenie panna dwunasta“ tę „pochwałę wsi“ (jakeśmy ją tutaj nazwali).
Wczasy — dosłownie: wypoczynki, tutaj: przyjemności, rozkosze; gadki pokryte — zagadki; cenar, goniony — nazwa tańców polskich; na usadkę — na zasadzkę (na zwierza); trefne pląsy — zgrabne, wesołe pląsy; spuszczać pomoże — t. j. bydło z łańcucha.