Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/303

Ta strona została przepisana.

Aleć przecię za tę szkodę
Położon kulą: zwierzyna w nagrodę!
Skończywszy dzieło, w kupę obłów znoszą,
Zaraz jedni zwierz patroszą,
Ci zaciekłe psy strębują,
Wszyscy wesoły tryumf odprawują.
Nie tak Herkules, kiedy nemejskiego
Zabił mężnie lwa srogiego,
Ani Meleager, dzika
Mężnym obłowem ucieszon, wykrzyka,
Jak oni chwalą, jako skromny zając;
Drugi, chartom swym dank dając,
Anatomizuje sobie
Wilka, o jego rokując wątrobie.
Temu wwiązana chytra liszka w troki
Konia szczypie mu za boki,
Ów sarny na wozie kładzie,
Ten skok podziela ogarów gromadzie.
Dopieroż, kiedy myśliwa drużyna
W domu siędzie u komina,
Tryjumfują wszyscy bardziej,
Niżli kiedy Rzym wzięli Longobardzi.
Wtem z rożnów niosą dziczyzny okroje
I z piwnice wtąż napoje;
Jak zamroczą łeb kieliszki,
Samiż pojedzą i wilki i liszki.

(1674)[1].



WESPAZJAN KOCHOWSKI.
ZGRZYTANIE ZĘBÓW.
(FRASZKA).

Pytała baba księdza, uprzykrzona srodze:
Na zbawiennejli ona, czy zgubionej drodze?
Ksiądz rzecze: „Rozdziew gębę“; że zębów nie miała:
„Nie będziesz, prawi, w piekle; czemżebyś zgrzytała?“.

(1674)[2].



  1. Myśliwstwo. Ze zbioru poezji Kochowskiego p. t. „Niepróżnujące próżnowanie“ (patrz. objaśn. do str. 16). Wesołości i żywości pełen obrazek rodzajowy.
    Z cechu Dyjany — Diana, bogini starorzymska, zamiłowana w łowach, opiekunka myśliwstwa; objezna knieja — część kniei, którą się wybiera na polowanie z naganką i w tym celu objeżdża się; wywiera — wypuszcza; z postrzemiennemi — z psami: przywiązanemi do strzemienia; Strymon — rzeka w Tracji, słynna z łabędzi: Erytrejskie dzwony — dzwony świątyń w Erythrejach (w Azji Mniejszej): nieutulony — nieprzerwany, ciągły: Narbona — miasto w dawnej Gallji (Francji): skulą — skomlą; pąda! — pędem! (okrzyk na psy); sam — tu (wybiega): zraził marnie — chybił: leć — lecz (lecz-ci, jak: aleć); często u Kochowskiego: obłów — zdobycz myśliwska (czem się obłowili“); anatomizuje — rozbiera na części, ćwiertuje: skok — nogi zajęcze: wtąż — znów.
  2. Zgrzytanie zębów. W zbiorze „Fraszek“ W. Kochowskiego nagłówek łaciński: „Stridor dentium“: o zbiorze tym patrz: objaśn. do str. 104.