To tylko słowy ich pożałowano
A nic nie dano.
Takim to tylko dają dziś daniny,
Co sobie piżmem pudrują czupryny;
Ci to daniny, jak psi flak, łapają,
Tych tu kochają.
A ty, nieboże, chocieś już ćwiczyznę
Niejedną spędził, służąc za ojczyznę,
Chocieś ostatni ząb wyłamał stary,
Głodząc suchary:
Już, jak za płachtą, tak za portiriją
Stój za tą i za inszą okaziją,
Tak wiele weźmiesz, jako ci pobrali,
Co tu stawali....
Wszytkieby jednak, wszytkie mówię, były
Znośniejsze biedy, choćby się sprzykrzyły, —
Jeszcze ci, co są na tak gorzkim chlebie,
Nie będą w niebie.
Bo to rzecz pewna, niech kto, co chce, mówi,
Kto wiadom a da miejsce rozumowi,
Niech przyzna, jeśli żołnierz który żywy
Był sprawiedliwy....
O, jakie płacze, jakie narzekania,
Jakie za nimi idą przeklinania,
Które samego dosięgają nieba:
Że miasto chleba
Łzami ludzkiemi napełniają wozy,
Któremi swoje taborzą obozy;
Stąd też częstokroć przywodzi Bóg na nie
Ciężkie karanie....
Dlatego znowu już was żegnam, moje
Wojska, obozy, szyki, krwawe boje,
Żegnam cię, pole, witam, spracowany,
Domowe ściany....
- ↑ Żale żołnierskie. Dalszy ciąg poematu (Z. Morsztyna), którego początek podaliśmy, pod nagłówkiem: „O słabości ludzkiej“, na str. 194. Szczegóły o poemacie „Votum“ patrz: objaśnienia do str. 194. Jeden z nielicznych głosów żołnierskich w tym rodzaju.
Służyć żołnierską — rozumie się: służbę: pozorne — piękne („z wierzchu pozorna“ o pięknej powierzchowności); minąwszy — pominąwszy, nie mówiąc o..., w kompucie — w oddziele pułkowym, tyle co: w kompanji: powieć trzy słowa t. j. powie hasło (na które nie otrzyma „odzewu“); brzmią nieba okrzyki — t. j. okrzykami; dość serca — dość odwagi; nie zwiesz — (od: zwiedzieć [się]) nie dowiesz się, nie będziesz wiedział: list — lisć: nieuchroniona — nieuchronna, nieunikniona (prawdopodobnie mowa o kuli armatniej); gallijony — galery, statki tureckie, do których przykuci więźniowie musieli wiosłować; od Zbaraża, Kamieńca, Sokala — wspomniane sławne bitwy owego czasu; supplikowali — wnosili prośby, błagali: ćwiczyznę — tutaj tyle, co: kampanję wojenną: głodząc (suchary) — gryząc: za płachtą — za namiotem (w polu): za portiriją — za portjerą t. j. kotarą, zasłaniającą drzwi do pokojów w bogatych do-mach tyle, co. w przedpokojach; wiadom — świadomy; taborzą obozy — tworzą tabory w obozach.