Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/40

Ta strona została skorygowana.

twórczości polskiej: Pieśni Maryjne, modlitwy, pieśni o Duchu świętym, legendy, wreszcie w wieku 15-ym i początkach 16-go poezje świeckie (o przyzwoitości towarzyskiej, o zamordowaniu Tęczyńskiego, Satyra na chłopów, Pieśń o porażce pruskiej...). Wszystko to w rzadkich rękopisach odnajdywać musiały wieki późniejsze, najczęściej trafem tylko, często po obcych i dalekich księgozbiorach. Wszystko to polskie prymitywy poetyckie, w mowie tworzone ludowej. Powoli wykluwała się polska mowa poetycka, do piękniejszej formy jeszcze nienawykła, w słowie pisanem walcząca z wielu trudnościami, próbująca, jakby ten lub ów dźwięk mowy polskiej wyrazić na piśmie (pisano then, szye [się], ó [ą]). Druk, wprowadzony w samym końcu w. 15-go do Polski, rozwiązał skrzydła i poezji polskiej. Długo jednak walczyła jeszcze z zależnością od obcych wzorów i wpływów, pod których opieką nawet sama mowa i forma kształciła się i wyrabiała, zrazu niezdarnie i nieśmiało chodząc, jak dzieciątko.
Największą zaś przeszkodą na drodze do jej wyzwolenia były — język i literatura łacińska. One to sprawiły, że literatura polska wogóle — spóźniła się. Zrazu mało kto umiał z Polaków czytać i pisać, mowa polska tem bardziej do literatury nie była wprawna, — a kiedy pod skorupą łacińską wezbrała się już i dojrzała, ze strumieniem poezji potoczyć się mogła, znowu naszła fala obca uczonej mowy łacińskiej, zakochania się w dawnych łacińskich i greckich pisarzach (humanizm) i odepchnęła swojską falę znowu na całe pół wieku. Dzielni urodzeni poeci — Polacy, jak Klemens Janicki, piękne swoje dzieła pisali — po łacinie (wieku 16-go pierwsza polowa). Ta łacińska moda do nas później przyszła, niż gdzieindziej, i u nas dłużej trwała, tak, że poezja polska w stosunku do innych w Europie spóźniła się mocno.