Strona:Klejnoty poezji staropolskiej (red. Baumfeld).djvu/76

Ta strona została przepisana.

Niech jodły i modrzewie, jako w bujnym lesie,
Zagęszcza ją na domu twojego przyciesie!
Pomóż mi krzyża swego drzewo w serce wsadzić,
Żebym czartu do inszej nie dał sie prowadzić, —
Jakich dzisia pełen świat, dla jakich uroni
Nieśmiertelność najpierwszy rodzic nasz, — jabłoni!

(1680.)[1]



WESPAZJAN KOCHOWSKI
UCIECZKA KORONY POLSKIEJ DO N. P. MARYI.

Jak się owo dziecko bierze rozkwilone do macierze,
Kiedy, swawolnie, bojąc się chabiny,
Gniewnemu ojcu czyni przeprosiny;
Więc do matki ręce wznosi i ratunku od niej prosi,
Pod nię się tuli, jej zakrywa szatą,
Aż je pojedna z rozgniewanym tatą:
Polsko moja, w tak złej toni, któż cię dźwignie, kto obroni?
Skąd ci tak wcześne supecyje przydą?
Któraż cię Pallas zasłoni egidą?
Apollo swej bronił Troi, Mars przy Rzymie mocno stoi,
Jupiter swemi opiekał się Greki,
Jako wierzyły dawno błędne wieki:
A my dokąd, bliżsi zguby, udamy się z swymi śluby,
Kiedy Niebieski Ociec rozgniewany
Przepuścił gorsze Szwedy, niż pogany?
Pódźmy Boskiej prosić Matki: Aza Polski to ostatki
Pożarte wydrze z łakomej paszczeki
I nie da zginąć Sarmatom na wieki!
Pokaż się nam Matką, Pani! Prosim, upadli poddani:
Broń nas zaszczytem, o Królowa, czułym, —
Tym Cię na wieki Polska czci tytułem!
Ukój Ojca w gniewie srogim, Przeproś winy nam ubogim,
Aby pamiątka w polskim była państwie:
Nie zginie, kto jest w Maryjej poddaństwie!

(1674)[2].



  1. Wiosna. Poemat: „Nowy Zaciąg pod chorągiew starą tryumfującego Jezusa, Syna Bożego, nad Swiatem, Czartem y Piekłem, Gdzie traktamentem doczesne błogosławieństwo, żołdem wesołe sumnienie, Wysługą korona królewska, która już niezliczonemu tego towarzystwu znaku, na wieki wieczne kwitnącym okryła laurem skronie“ i t. d. (takie to tytuły wypisywali autorzy XVII wieku!) — napisany przez W. Potockiegow r. 1680, wydrukowany (przez O.O. Pijarów) w r. 1698. Jeden z kilku Potockiego a nader licznych w XVII wieku poematów religijnych jest jakoby filozoficzną historją życia i męki Jezusa Chrystusa. Dajemy tu ten rozdział jako nader charakterystyczny dla rodzaju i żarliwości uczuć religijnych i poezji tego zakresu w XVII stuleciu: przebija tu prawdziwe zamiłowanie do tematów religijnych.
    Ryby — gwiazdozbiór zimowy; Baran — gwiazdozbiór wiosenny; fruktem (z łaciń.) — owocem: Jego mrówce-człowiekowi — człowiekowi, który wobec Boga jest mały, jak mrówka wobec nas; wtenczas Jezus umarł w naturze człowieczej — t. j. na wiosnę (Wielki Piątek) Jezus umarł jako człowiek; kiedy, co żywo, na świat — kiedy na świat wychodzi (odradza się) wszystko, co żyje: on z świata żałośnie i t. d. — Chrystus schodzi ze świata (jako człowiek), dając początek światu chrześcijańskiemu, religji Zbawienia („wiośnie“ ludzi); stawszy się Barankiem — zestawienie wielkanocnej figury Chrystusa z figurą wiosennego gwiazdozbioru („Barana“); w samo się Słońce nam obraca — słońce zimowe zamienia się dla nas w słońce wiosny, słońce dawnej wiary w słońce nowej (prawdziwej) wiary; nowy raj! i t. d. — „nowy świat“ powstaje w podobny sposób, jak, świat stary, więc: Chrystus — człowiek jest nowym (wtórym) Adamem w nowym (drugim) raju; zamiast „drzewa świadomości dobrego i złego szczepi, jabłoń iną“ (Zbawienia), wydobywa człowieka z potopu (grzechu) w arce Krzyża; pluty wód szatańskich opiwszy się (t. j. potopu grzechów); gołąb (Duch św.) — na podobieństwo gołębia po potopie; ogniem swym — światłem (jak tęcza); właściwą tęczą znakiem wiecznego przymierza między Bogiem Ojcem a ludźmi — jest teraz Jezus Chrystus: krew jego męczeńska — to kolor czerwony tej tęczy, woda — zielony; rolą — dawniejszy 4 przyp. l. pojed. (rolę); czas rolą serc pobożnych wyprawić do siewu — zasiewy wiosenne zestawione z nowym posiewem wiary i pobożności (spowiedź wielkanocna).
  2. Ucieczka Korony Polskiej do N. P. Marji. Jeden z bardzo licznych poematów religijnych W. Kochowskiego, autora nawskroś katolickiego. Typowy objaw rosnącego w Polsce w owym czasie szczególnego kultu Matki Boskiej.
    Chabina — rózga: supecyje (z łacin.) — posiłki; wcześne — w porę (rychłe); Pallas — bogini starogrecka mądrości: egida — tarcza (bogini Pallas zasłaniała Achillesa tarczą od ciosów nieprzyjaciół): zaszczytem — bronią, tarczą. Co do języka i tonu tej poezji — warto porównać ją z zamieszczonemi dalej „pieśniami konfederatów barskich“ (zatem z 2 połowy XVIII wieku!).