Strona:Klemens Junosza-Czarnebłoto.pdf/359

Ta strona została uwierzytelniona.



ROZDZIAŁ XVI,
opisujący osobliwą rezygnacyę Wasążka, oraz wielką naradę prawników czarnobłockich.

Gdy Wasążek przyjechał do Czarnegobłota w dzień targowy, zaledwie z woza zsiąść zdążył, obskoczyła go cała gromada finansistów, wśród której prym trzymali Chaskiel i Jukiel.
— Co wasan sobie myśli?! — wołał pierwszy.
— Niech wasan odda dług. Co to wasan! Wasan myśli, że wasan jest wasan, wasan nie jest wasan, tylko oszust!
Jukiel usiłował pochwycić Walentego za kołnierz, ale silny szlachcic wyciągnął rękę i zakreślił nią w powietrzu koło, na skutek czego finansiści odskoczyli i hałasowali dalej z pewnej odległości.
— Kochane żydki — rzekł Wasążek — dwoma kijami bić nie można. Skoro prawujecie się ze mną, to nie napastujcie, bo was poturbuję i zaskar-