kie słowo w mowie ludzkiej jest. Co to znaczy? Bierzcie tylko do głowy, a zrobi wam się zaraz jasno, że „dość“ odnosi się tylko do złego, a nigdy do dobrego; że skoro na dobre człowiek nie mówi „dość,“ to znaczy, że mu brakuje, że mu jeszcze potrzeba, a skoro potrzeba, prosi, żeby mu dali. To jest całkiem jasne i trzeba bardzo twardej głowy, żeby tego nie zrozumiała, no, a wy przecie zanadto twardej głowy nie macie.“
Chłop się roześmiał.
„Po żydowsku wy, Abramie, te wszystkie pomyślenia obracacie.“
„Śmiać mi się chce z was Mateuszu,“ rzekł Abram. „Wam dziwno, że ja wszystkie pomyślenia obracam po żydowsku. Powiedzcie, proszę, jak je mam obracać? po waszemu? Ej, nie. Każdy człowiek ma swój sposób: chłop chłopski, pan pański, Żyd żydowski. Z tych sposobów dopiero wynika jeden sposób: dobry.“
„Nie zawsze.“
„Zawsze, wierzcie mi, ja się na tem znam lepiej od was. Jeżeli będziemy łapali zająca, wy złapiecie; jeżeli pójdziemy zastawiać wnyki na ruble, to ja muszę cokolwiek upolować, a wasza próżna fatyga. Nie może być inaczej, cały porządek świata na tem stoi, cała spekulacya. Nie moja to
Strona:Klemens Junosza-Kłusownik.djvu/111
Ta strona została uwierzytelniona.
— 105 —