dowodzą, że wszelkie ograniczenia, jakim kiedykolwiek żydzi u nas podlegali, a zatem i systematyczne wzbranianie im pobytu na wsiach, wynikało z uprzedzenia i fanatyzmu religijnego.
D-r Gumplowicz[1], mówiąc o prawodawstwie polskiem względem żydów, twierdzi, że najlepsze chęci królów polskich, którzy nadawali żydom prawa, dążące do zjednoczenia żydów z rdzenną warstwą ludności — paraliżowane były przez duchowieństwo, działające w kierunku wprost przeciwnym. Orszański[2] znów w dziele o prawodawstwie ruskiem względem żydów, usiłuje dowieść, że począwszy od cara Aleksego Michajłowicza aż do ostatnich czasów, prawodawstwo rzeczone opierało się wyłącznie prawie na pobudkach wyznaniowych, do których, w mniejszej stosunkowo części, przyłączał się motyw ewentualnych korzyści materyalnych, jakie skarb państwa mógł mieć z ludności żydowskiej.
Są wszakże liczne dowody, które