Ta strona została uwierzytelniona.
— A to się żeń z matką, krzyczy czeladnik wybuchając śmiechem... bo ja to się żenię z Krysią i zakładam sklep... wiesz pan o tem? co?
Biedny dependent pod wrażeniem strachu został narzeczonym wdowy, dwa tysiące rubli otarły mu łzy. Krysia dostała Frytza i trzy tysiące...
. | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . | . |
W trzy tygodnie potem dwie pary stanęły przed ołtarzem. Państwo Speckseite i Blutwurst, państwo Fledermaus z dziećmi i pani Heuschober wdowa po stolarzu, bawili się na weselu dwóch par, zaś pani Windbeutel wdowa kontenta była z pozbycia się niemieckiego nazwiska, i zostawszy panią Rekursowiczową stała się wielką arystokratką, i zerwała wszelkie stosunki z Fledermausami.