wał, żem do tego zdatny i teraz obowiązek mając wnet piszę, żeby sobie panna Weronika duchem wyjęła mentrykę i wszystko sobie do wesela przysposobiła a resztę ja sam przy Boskiej pomocy zrobię jako i sama panna Weronika wie że mi dwa razy gadać nie potrzeba bo już taka moja uroda, że jak co to z miejsca i skutek całując pannę Weronikę za pozwoleniem ojcowskiem żebyśmy w zdrowiu mocnem się na weselu wytańcowali jako kochający zawsze który w wierności miłości i posłuszeństwie małżeńskiem ślubujący.
Kochany panie Walenty że mi mało ślepie nie wylazły tak pan Walenty nie wyraźnie napisał ale wymiarkowałom o co chodzi i mentryka już jest, a o insze rzeczy niech pana Walentego głowa nie boli aby w zdrowiu dobrem wszystko będzie i jak tylko zapowiedzi wyjdą to niech pan Walenty zaraz przyjeżdża i przeszkodzenia żadnego nie będzie a krowę ojciec sprzeda bo w Warszawie z bydlęciem trudno więc tymczasem czekam na pana Walentego