Strona:Klemens Junosza - Drobiazgi.djvu/70

Ta strona została uwierzytelniona.
72

a nim co będzie dwa sery i trzy bochenki chleba posyłam żeby pan Walenty o pustym brzuchu nie chodził i zawsze pamiętał o swojej kochającej która jeszcze jego nie jest ale będzie.

Weronika.





Poemat pełen akcyi.

Strzelała oczami
Mając miłość w duszy,
Matka oburzona
Wzięła ja za uszy.
Ta do niej z językiem
Ojciec nosem skrzywił,
Stryj ramieniem ruszył,
Bo się widać dziwił.
Dziadek Bonifacy,
Zamiast przyjść z podzięką,
Na tę całę chryję
Tylko machnął ręką!
I rzekł: — Nie ma racyi
Matka Domicela,
Póki wnuczka młoda
Niech tam sobie strzela.