Strona:Klemens Junosza - Guwernantka z Czortowa.djvu/33

Ta strona została uwierzytelniona.

zabrał pieniądze i tym sposobem zwiniętą została tak pożyteczna i zacna instytucya, jak kantor nieboszczki mamy Cornichon...
Mania znalazła sobie mieszkanie przy jakiejś uczciwéj familii, wysoko, na trzeciem piętrze i dostawszy kilka lekcyj na mieście, pracowała na kawałek chleba ciężko.
Piękność jéj zniknęła, twarz zmieniła się i zapadła, tylko oczy pozostały zawsze piękne, jasne, uczciwe.
Stargała zdrowie, czuła jak jakiś ogień wewnętrzny nurtuje w jéj piersiach i pali, ale nie ustawała pracować, nie zastanawiając się nad tem, co będzie gdy zupełnie siły straci?
Nikt nie słyszał żeby się na swój los użalała, owszem, niekiedy nawet widywałem na jéj ustach uśmiech, ten charakterystyczny uśmiech dusz prawdziwie zbolałych, niemający nic wspólnego z wesołością.
Tak uśmiechają się niekiedy umierający, tak i ci, którzy się zrzekli wszelkich nadziei.
Późniéj jeszcze, ktoś ze znajomych opowiadał, że panna Marya została siostrą Maryą i przywdziała szary strój szarytki.
Miała więc tę pociechę, że się zemściła nad światem, bo świat dał jéj sieroctwo niedolę, pana Leona, mamę Cornichon, a ona przyniosła światu ostatek smutnego życia, służąc i pielęgnując dzieci bez nazwiska.
Pozostaje nam jeszcze powiedziéć słów kilka o pani Helenie.
Jeszcze przez lat parę o ściany błękitnego pokoiku obijały się jéj westchnienia i jęki duszy niepoznanéj, zagrzebanéj w ciszy i głuszy wiejskiéj.
Jeszcze wychodziła na most wyglądać czy nie nadjeżdża jaki rycerz błędny, na wspaniałym rumaku, ale przekonała się nareszcie, że Podlasie obfituje w ogórki tylko i że trudno na niem znaleźć urzeczywistnienie wymarzonych ideałów.
Pogodziła się z losem i dała za wygranę francuzkim romansom.
Przekonała się także, że p. Kalasanty, jakkolwiek pali fajkę i klnie, jest jednak dobrym mężem i uczciwym człowiekiem; oraz dziękowała Bogu codziennie, że jéj marzenia i myśli nie przekroczyły nigdy granicy, która oddziela sny od rzeczywistości....
Wielka to zaiste cnota, być cnotliwą.... na puszczy.

KONIEC.