Ta strona została skorygowana.
(Głos z za sceny: „Kokosińska! Kokosińska!“)
— Idę, idę! Wiem; zmarniałoby wszystko beze mnie, skapiało, cały folwarkby przepadł... A dziedzic ją łagodzi za moją krzywdę... on ją jeszcze łagodzi!!
(Odchodzi, wybuchając płaczem).