Strona:Klemens Junosza - Powtórne życie.pdf/228

Ta strona została skorygowana.

w sklepie? Gdzie bawi obecnie Mosiek Geliebter? Z jakiej fabryki pochodzą te piękne wstążki, które ma w swoim sklepie pani Ita? Za ile sprzedane zostały na Pradze te kare konie, które skradziono przed paroma dniami w Walentówku? Gdzie się podział Bartek Mucha, który był parobkiem w Zabimbrodzie, a później służył w zajeździe Szmula Czerwonego?
Groch tak szybko nie wysypuje się z worka, jak szybko te pytania wysypały się z ust sędziego. A wszystko grzecznie, delikatnie, po przyjacielsku, po prostu dla zaspokojenia ciekawości, i z jakimi jeszcze dodatkami, z jakim uspokojeniem, z pociechą.
— Panie Wajsfisz, pan się nie bój, bądź pan szczery. Panie Wajsfisz, ja wiem, że pan masz czyste sumienie, że pan jesteś biały jak migdał.
— Gdzie pan widział biały migdał.
— Albo nie? Z wierzchu ma on twardą skorupkę, jakby człowiek palto, dalej ciemną skórkę, jest to niby bliższa ciała garderoba, a pod tą skórą jest ziarno niepokalanej czystości. Nie prawdaż?
Oczywiście trudno zaprzeczyć, jest tak; chociaż białość w ogóle to bardzo rozmaite pojęcie.
Coż jest w rzeczywistości białem, bez żadnej plamki? Trafia się niekiedy biały koń;