— Już napisałam. Własnoręcznie przylepiłam markę i wrzuciłam do skrzynki pocztowej. Mam taką naturę, taki temperament, że odkładać nie lubię. Co zrobić trzeba, to zrobię natychmiast.
— To bardzo dobrze.
— Taka jest właściwość mego charakteru.
— Mecenas Szperalski, w którego kancelaryi od wielu lat pracuję, człowiek obyty i doświadczony, mówi, że we wszelkich interesach główną podstawą powodzenia jest cierpliwość i energia.
— Cierpliwość i energia — odrzekła panna Emilia z uśmiechem. — Nie bardzo to się zgadza jedno z drugiem.
— Owszem, zgadza się, proszę pani dobro... proszę pani. Czekać z cierpliwością chwili stosownej, a gdy ta nadejdzie, rozwinąć energiczną akcyę na wszystkich punktach. To są słowa mego pracodawcy, a że mądre słowa, najlepszym tego dowodem jest znaczny majątek mecenasa. Cierpliwość i energia — powtórzył, podnosząc się z krzesła, i dodał: — Teraz ja panią pożegnam. W ka-
Strona:Klemens Junosza - Suma na Kocimbrodzie.djvu/107
Ta strona została skorygowana.