Strona:Klemens Junosza - Syzyf.pdf/243

Ta strona została uwierzytelniona.



Człowiek, który ma za wiele obowiązków, a pragnie je spełnić; aby honoru nie splamić, człowiek, który męczy się i walczy o każdy dzień, każdą godzinę egzystencyi, zamienia się z czasem w automat. Poruszany tą sprężyną, która nazywa się miłością i poczuciem obowiązków, zatraca zupełnie świadomość o własnem istnieniu i staje się machiną, która pracuje, pracuje i pracuje bez końca. Ma on tylko żal, że zamiast dwóch rąk nie posiada sześciu, zamiast dwóch rąk nie posiada sześciu, zamiast jednej głowy trzech, że doba ma zaledwie dwadzieścia cztery godzin, zamiast siedmdziesięciu dwóch, że po nocy następuje dzień jeden, a nie trzy dni przynaj-