Ta strona została skorygowana.
— To moje śniadanie. Proszę cię, kochany regencie, bądź łaskaw; w tej chwili dadzą drugie nakrycie.
— Dziękuję.
— Ależ bardzo proszę, bez ceremonii...
— Nie jadam nigdy o tej porze.
— To bardzo źle... kto chce żyć, musi się przedewszystkiem odżywiać; gdyby się nie odżywiał, toby umarł.
Zwolennik gimnastyki zabierał się do śniadania.