Strona:Klemens Junosza - Willa pana regenta.djvu/37

Ta strona została skorygowana.

dziesz jadł dobrze — a będziesz jadł dobrze, będziesz zdrów, a będziesz zdrów, będziesz długo żył. Jeżeli kto wymyśli lepszą kuracyę, dam mu konia z rzędem.
Wymowny potok słów pana Kalasantego przerwał Mateusz, który przyszedł na werendę z zapytaniem, czy ma już zaprzęgać.
Pożegnani przez uprzejmego gospodarza, emeryci odjechali, a przez całą drogę zastanawiali się nad pytaniem:
— Co ten siedmdziesięcioletni motylek, Roman, zwojował?