Ta strona została uwierzytelniona.
I.
Pokoik był mały, akurat dla kawalera.
Siedem kroków wzdłuż, cztery na szerokość, jedno okno, jedne drzwi wprost z kurytarza, jeden piec. Okno wychodziło na podwórze, kwadratowe, zabudowane ze wszystkich czterech stron.
Umeblowanie pokoju odznaczało się wielką prostotą. Łóżko żelazne, stół do pisania, trzy krzesełka wyplatane, szafka do rzeczy, mały stolik, na nim maszynka naftowa do gotowania herbaty, dzbanek, miednica oto i wszystko. Możnaby mniemać, że jest to cela dla mnicha, gdyby nie fotografia znajdująca się na stole. Fotografia duża, formatu gabinetowego, oprawna w ramki pluszowe, przyozdabia stół, a przedstawia pannę Teofilę.
Mówią, że fotografia to bardzo dobra, ale o tyle o ile.