Strona:Klemens Junosza - Z antropologii wiejskiej (nowa serya).djvu/19

Ta strona została skorygowana.

z miechem do czynienia... i twoje słowo jest jako miechowe dmuchanie — wiater pusty.
— Ej! pókim dobry!
— Zaczekaj-no, panie majster. Mądre słowo jest jako perła, ale żeby, na ten przykład, inszemu stworzeniowi...
— Nie przekomarzajcie się Onufry, jeno gadajcie czyj dzieciak? — zawołała sołtysowa.
— Toć powiedziałem... że was księża uczą, i nauczyć nie mogą. Tedy, na ten przykład, dzieciak jest Boski, bo go Bóg miłosierny stworzył.
— To prawda... prawda, — potwierdziły kobiety wzdychając. — Grzędzikowski zawsze mądre słowo powie.
— A skoro dzieciak ów, na ten przykład, z Boskiej woli tu się u nas we wsi znalazł — tedy na tem miejscu powiwinien, jako stoi w Piśmie, na ten przykład, żyć, rosnąć i roz....
— Powinien! wiadomo że powinien, ale kto go wychowa?
— Według mojego pomiarkowania, na ten przykład, co się na czyim gruncie zdybie, to tego jest. Takie prawo na świecie.... zatem dzieciak się patrzy uczciwemu gospodarzowi Stęporowi Janowi i jego żonie Agacie, którzy go powinni, na ten przykład, w zdrowiu dobrem, uczciwości i błogosławieństwie Bożem wychować.
— Tak Onufry rozsądził? — rzekł Stępor.
— Po sprawiedliwości.
— I, nie prosił was nikt na sędziego....
— Słuchajcie ludzie, — odezwał się milczący dotąd Piotr, — każdy z was ma swoje frasunki i swoje własne dzieci — ja nie mam. Wezmę to dziecko.
— Wy Piotrze!?
— Ja, wezmę z dobrej woli i wychowam.
— Ależ człowieku, — odezwał się kowal, — nie dasz ra-