Strona:Klemens Junosza - Za mgłą.djvu/90

Ta strona została uwierzytelniona.
— 84 —

— W tem półświetle, półmroczu, jakie ją teraz otacza, wydaje mi się bardzo poetyczna. Wogóle można te strony polubić.
— To też posłuchaj dobrej rady stryja Piotra i zostań z nami. Na co masz szukać po świecie pracy i szczęścia, skoro tu jedno, a może i drugie znaleźć łatwo. A może ty pożądasz szerokiego pola działalności, może marzysz o rozległych horyzontach?
Młody człowiek milczał.
— Zdaje mi się jednak — ciągnęła dalej Andzia, — że i tu znalazłbyś dużo do roboty. Cóż ty na to, kochany braciszku?
— Dajcie mi czas do namysłu — odrzekł.