Strona:Klemens Junosza - Zosia cz.07.png

Ta strona została uwierzytelniona.
XVIII.

Gdzież syn? za morzem... wpośród stolic świata...
Od macierzystej zdala rzucon miedzy,
Do bram świątyni mądrości kołata,
I szuka światła, nauki i wiedzy...
Tam to przepędził rozłączenia lata
I tam mu serce skrzywili koledzy,
Co sądząc śmiało iż prawdy docieką,
W mądrych teoryach zaszli za daleko.

XIX.

Na fali pojęć burzliwych potoku...
Popłynął młodzian i z odwagą hardą,
Z cynizmem w sercu a śmiałością w oku
Wszystko co stare obrzucał pogardą;
I szedł na ślepo przy owym proroku
Co wierzy tylko w rzeczywistość twardą...
Czas co go porwał bystrym swoim prądem
Młodzieńczą duszę zeszpecił mu trądem...

XX.

Kto go uzdrowi?... czy rodzinna chata,
Która jest tylko starem martwem drewnem...
Czy uścisk ojca, siostry albo brata
Czyli kobieta z modrem okiem rzewnem,
Czy może miłość co do dusz kołata
Która jest tylko majaczeniem pewnem.
Czy matka może?... z matki, wśród cmętarza...
Dzisiaj się fosfór i wapno wytwarza.