Strona:Klementyna Hofmanowa - Pamiątka po dobrej matce.djvu/11

Ta strona została przepisana.
WSTĘP.

MARYA.

Człowiek i kamień.
Bajka.
Kamień leżał w pośród drogi;
Mimo przechodząc ubogi
Stłukł nogę, łajał kamienie:
„Na cóż to próżne stworzenie?
„On siebie nie zna, czy lato,
„Czyli go śniegi przysuły“.
A kamień odpowie na to:
„A tobie lepiej, żeś czuły?“
Karpiński.

W jednej z najpiękniejszych okolic Sandomierskich mieszkała Marya. Rodzice, równie majętni, jak czuli, dali jej jak najlepsze wychowanie. Jedynaczkę tylko mając, usilne łożyli starania, aby ją przyozdobić we wszelkie przymioty, jakiemi dobrze wychowana osoba zalecić się jest zdolną. Bóg błogosławił ich pracy: dusza Maryi tak była piękną, serce jej tak czułe i dobre, tak wiele na