Strona:Kobiety antyku.pdf/74

Ta strona została przepisana.

Kiedy przybyła do Egiptu dowiedziała się, że Ptolemeusz prowadzi jakieś pertraktacje z Antygonosem, a także że Achajowie zaproponowali Kleomenesowi rozejm. Kleomenes jednak obawiał się przyjęcia tej propozycji bez zgody Ptolemeusza ze względu na los matki i synka, zakładników króla Egiptu. I wtedy Kratezykleja wysłała do niego list z pięknymi słowami, by w poczynaniach swoich kierował się tylko tym, co przynosi zaszczyt i korzyść Sparcie, a nie liczył się ciągle tylko z Ptolemajosem z powodu jednej staruszki i jednego dziecka (Plutarch, Kleomenes 22). Wszystkie te jednak usiłowania skończyły się klęską Kleomenesa, który z wiernymi mu towarzyszami schronił się także w Egipcie. Przez pewien czas spodziewał się pomocy Ptolemeusza w odzyskaniu władzy w Sparcie, ale po jego śmierci i zmianie władcy Egiptu padł ofiarą intryg na dworze ptolemejskim. Po jego śmierci także Kratezykleja ogarnięta rozpaczą na wieść o śmierci syna i jego towarzyszy została skazana na śmierć. Kiedy żołnierze przyszli po nią, prosiła tylko o to, by wyrok na niej wykonali przed zabiciem jej wnuków. Los jednak nie oszczędził jej i tej próby, dzieci zabito na jej oczach, a dopiero potem ją stracono.
Wszystkie więc pozytywne bohaterki greckich dziejów tu przedstawione pochodzą ze Sparty. Przekonamy się, że wybitne kobiety wiążące się z dziejami Aten, o których będzie mowa w następnych rozdziałach były cudzoziemkami. Kobiety ateńskie wyłączone ze wspólnoty mężczyzn, jaką była struktura greckiej polis, pędziły życie w ramach rodziny i domu. Oczywiście mowa tu o kobietach z przodujących rodów ateńskich, ale tylko one miałyby jakąś szansę odegrania roli w życiu politycznym.
W legendach rzymskich pojawiają się kobiety po prostu jako wzory cnót. Tego typu legend w tradycji greckiej prawie nie ma. Nawet opisane wcześniej kobiety spartańskie, oprócz Chilonidy, były kobietami wyniesionymi do sławy przez udział w działalności politycznej mężów lub synów.
W tradycji rzymskiej pozytywnych postaci kobiecych występuje znacznie więcej, historycy i pisarze rzymscy więcej też uwagi poświęcają kobietom. Dominująca w kulturze greckiej już od czasów Hezjoda niechęć do kobiet nie ma odpowiednika w kulturze rzymskiej. Występuje to już w cytowanych wyżej żywotach Plutarcha — pisarza wprawdzie greckiego, ale ze środowiska podlegającego już wpływom