czają stanowiska (kredką na podłodze, kamykiem na gołej ziemi) i przywołują przeciwników.
Ci wymieniają niemy ukłon i zachowują przez cały czas milczenie.
Następnie otwiera kierownik kasetkę z bronią wobec wszystkich sekundantów i nasamprzód podaje obu przeciwnikom broń nienabitą, aby mogli wypróbować kurki pistoletowe.
§ 188. Nabijania broni dokonywują zwykle sekundanci, każdy z nich dla swojego klienta. Powinno to dziać się pod kontrolą wszystkich sekundantów tymsamym ladsztokiem, tymsamym prochem, w tejsamej ilości etc. — aby szanse obu stron były zupełnie równe. Nabija się nasamprzód pistolet jeden, potem (nigdy zaś równocześnie!) drugi, dla tem lepszej kontroli, i wyprobowuje się ladsztokiem, czy zawierają jednakową miarkę prochu.
§ 189. Do nabijania pistoletów można zaprosić też specyalistę; kontrola zostaje niezmienną.
§ 190. Jeżeli jeden z przeciwników ma prawo posługiwania się własną bronią, wolno mu ją też samemu nabijać; dzieje się to jednak tylko z zachowaniem wszystkich środków kontroli i ostrożności wyżej podanych.
§ 191. Po ukończeniu tych przygotowań składają sekundanci broń na powrót do kasetek, wskazują zapaśnikom ich miejsca i proszą ich, by — jeżeli tego nie czynili wprzódy — zdjęli surduty i kamizelki i obnażyli pierś dla zademonstrowania, że nic kuli nie stoi na przeszkodzie.
Odmowa temu żądaniu równa się odmowie pojedynku.
§ 192. Po załatwieniu tej formalności zabiera głos kierownik walki i proponuje przedewszystkiem raz jeszcze pogodzenie się, następnie zwraca uwagę przeciwników na następujące punkta pojedynkowe:
Strona:Kodeks honorowy i reguły pojedynku.djvu/58
Ta strona została uwierzytelniona.