Strona:Koniki Tadzia, Stróżak, Lekcja Emilki.djvu/23

Ta strona została uwierzytelniona.
Lekcja Emilki.

— Proszę siedzieć spokojnie i uważać na wszstko co mówię. Żadnych minek, żadnych szeptów! bo to nie żarty, to lekcja! Chińczyk! Czego się śmiejesz. Otwiera elementarz na chybi trafi. Młode osoby w waszym wieku, moje panny, powinny znać litery alfabetu na chybi trafi. A więc T. Proszę się przypatrzeć, jak wygląda ta litera alfabetu! Wszak ładna? Wiele dobrych rzeczy zaczyna się od tej litery. I tak:
...Truskawki: Śliczne, rumiane są już z jednej strony, rosną w ogrodzie naszym zaraz za porzeczkami... Chińczyk! Czego się śmiejesz? Że wiem gdzie rosną, to jeszcze nie dowód, żebym tam biegała rwać je! Łakomstwo, mówi mama, jest brzydką rzeczę. Czasem tam przechodząc schylę się po którą, ale tylko po dojrzałą; a jeśli mi droga często tamtędy wypadnie, to nie moja wina! O czemżeśmy to mówili... Ale T.