Strona:Koran (Buczacki) T. 1.djvu/115

Ta strona została przepisana.


ROZDZIAŁ XXVI.

Pielgrzymka do Mekki, Majmuna. Kaled-Ibn-al-Waled i Amru­‑Ibn­‑al­‑Aas.

Nadchodził czas w którym Mahomet mocą umowy z korejszytami zawartéj, mógł bezpiecznie udać się do Mekki. Ruszył więc w drogę z licznym, dobrze uzbrojonym pocztem, wiodąc z sobą siedmdziesiąt ofiarnych wielblądów. Niedaleko Medyny, Mahometanie złożyli z siebie rynsztunek wojenny, pozostawiając tylko miecze przy boku.
Na widok murów i wieżyc świętego miasta, uderzyły radością serca pielgrzymów. Odbywszy obrządki swe w Kaabie, udał się prorok do wioski Satif o dwie mile od Medyny leżącéj. Tu zaślubił Majmunę córkę Al­‑Hareta, Helality, i to małżeństwo w widokach politycznych zawartem było.
Majmuna była wdową i miała lat pięćdziesiąt jeden, lecz związkiem tym połączył się z dwowa potężnemi sprzymierzeńcami, Kaledem siostrzeńcem wdowy, rycerzem nieustraszonéj odwagi i przyjacielem jego Amru­‑Ibn­‑al­‑Aasem, poetą satyrykiem niegdyś groźnym swym nieprzyjacielem.
Majmuna ostatnia żona proroka, mimo podeszłego wieku przeżyła wszystkie swoje rywalki.
Umarła wiele lat późniéj, pod tem samem drzewem, w cieniu którego małżeński jéj namiot po raz pierwszy rozbito. Pobożny historyk Al­‑Dżannabi, nazywany pokornym sługą Allaha, zwiedzał jéj grób wracając z pielgrzymki świętéj w 963 roku Hegiry a 1555 ery chrześéjańskiéj. „Ujrzałem mówi pomnik z czarnego marmuru, stojący w temże miejscu gdzie niegdyś prorok z nią spoczywał.