Strona:Koran (Buczacki) T. 1.djvu/314

Ta strona została przepisana.
288
O STOSUNKACH POLSKI Z TURCYĄ I TATARAMI.

szlachtą byli bez politycznych praw szlacheckich. Ale że wierni byli ojczyznie, że się z obcemi na jéj zgubę nie zmawiali, lubiono ich, popierano, chociaż nienawidzono w nich niby dyssydentów.
Prawo narodowe jednak za dyssydentów ich wcale nie miało, równie jak Rusi nie zjednoczonej; ale gdyby ich jako różnowierców podciągnąć pod tę ogólną historyczną nazwę, Tatarzy byli to jedyni dyssydenci w Polsce, przeciw którym nic nie stanowiło nigdy prawo narodowe, których owszem zawsze popierało, pomimo tego, że rozmaite wypadały konstytucje. Charakter opieki jest wybitniejszy, jak każdy inny, i można powiedzieć, że jeżeli co stanęło mniéj więcéj godzącego na Tatarów, to przez zazdrość szlachty, która chciała przed niemi uchować czysty swój klejnot i herby.
Najwięcéj też owych praw niby nie znaczących dla Tatarów jest za Zygmunta III. Zaraz w statucie trzecim wileńskim w roku 1588, zapowiedziano żeby „żyd, Tatarzyn i każdy bisurmanin” nie był urzędnikiem i nie trzymał chrześćjan w niewoli. Mogli Tatarzy brańców, lub zakupniów chrześćjan trzymać na wyrobku do lat siedmiu, lub na ziemiach swych osadzać i pasznię im dawać, ale zakupować ich w niewolę wieczną zakazywano pod przepadem pieniędzy. Nic dziwnego, że zakaz był także nawracania chrześćjan do muzułmanizmu i nic dziwnego, że i mamek naszych mieć Tatarom nie pozwalano, że niedawano im prawa powiększenia podatków lub robocizny po wsiach. Takich reform żadne społeczeństwo chrześćjańskie nigdyby nie tolerowało. W tem jeszcze wszystkiem ścieśnienia żadnego uważać nie można, owszem statut mocno ponawia prawa osiadłych Tatarów, których uważa za ojczyców litewskich. Zakazy więc głównie dotykać mogły niższą czerń tatarską[1].

W istocie, potrzeba dwa już wyraźne słoje rozróżnić podówczas w stanie społeczeństwa polskiego Tatarów. Osiedli tworzyli przez narodzenie się proletarjat, zubożeli i przechodzili często w stan nieosiadłych, biegających wszędzie za zarobkiem Tatarów. Lenności jeżeli drobiły się, ciężar pozostawał zawsze przy ziemi; na pewnéj tedy przestrzeni ziemi osadzeni Tatarzy, już podzieliwszy grunt, musieli dostarczać z pomiędzy siebie kontyngens. Ci zaś, co się już puścili klamki, spadli z lenności, pomieszali się z ludem

  1. Status litewski rozdział 12, art. 9 i t. d.