Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/017

Ta strona została uwierzytelniona.

54. Spuściłem obłoki, by was swym cieniem osłaniały; zrzucałem wam mannę i przepiórki, mówiąc: pożywajcie dary które wam zsyłam; a szemrania wasze stały się wam szkodliwemi.
55. Powiedziałem ludowi Izraelskiemu: wnijdź do tego miasta, używaj dostatków które tam w obfitości znajdziesz, lecz wchodząc oddaj cześć Panu, mówiąc: Błagamy przebaczenia; grzechy wasze odpuszczone zostaną, a sprawiedliwi zostaną osypani mojemi dobrodziejstwy.
56. Ale złośliwi przekręcili te słowa[1]; spuściliśmy na nich zemstę niebios, gdyż zbrodnię popełnili.
57. Mojżesz, prosił o wodę dla napojenia ludu swego; rozkazałem mu uderzyć laską o skałę, i wytrysnęło dwanaście źródeł, każde pokolenie poznało miejsce, gdzie miało nasycić pragnienie. Powiedziałem do Izraelitów: jedzcie i pijcie, to wszystko co wam sprawiedliwość Boska daje, nie bądźcie przewrotni i nie kalajcie ziemi występkami waszemi.
58. Wtedy lud zawołał: Mojżeszu! jeden pokarm nie wystarczy nam, proś Pana, iżby wydał z ziemi: oliwę, ogórki, czosnek, soczewicę i cebulę. Mojżesz odpowiedział: chcecie pomyślniejszego losu? powróćcie do Egiptu, tam znajdziecie to czego żądacie; ubóstwo i poniżenie było ich udziałem, gniew niebios uderzył na nich, bo niewierzyli w Jego cuda, pozabijali niesprawiedliwie proroków[2] i byli przewrotnymi buntownikami.

59. Muzułmanie, Żydzi, Chrześcianie, Sabejczykowie, którzy wierzyć będą w Boga i w dzień sądu, oraz dobrze czynić będą, otrzymają za to nagrodę z rąk Jego i wolni będą od mąk i bojaźni[3].

  1. Mniemają, że ten wiersz ściąga się do wejścia Izraelitów do miasta Jerycho. Zamiast wymówić wyraz hettaf, przebaczenie, odpuszczenie, rozgrzeszenie, jak to im było zalecone, Żydzi zastąpili je wyrazem habbat, ziarno (jęczmienia) i dopuścili się nadużyć. Byłoby zbytecznem poprawiać anachronizm, którego się dopuścił autor Koranu, albo raczéj jego kommentatorowie, mieszając imie Mojżesza z wypadkami wydarzonemi po jego śmierci, jak np. zdobycie Jerycho.
  2. Ten ustęp równie jak wiersz 59 Roz. XXVI, gdzie Izraelici są uważani jako wracający do Egiptu, jest jednym z anachronizmów w które Koran obfituje, i które utwierdzają dostatecznie grubą niewiadomość proroka Arabskiego.
  3. Chciano wnioskować ze słów tego wiersza, że ludzie wszelkich religji, byleby tylko zawierały te trzy zasady: jedność Boga, żywot przyszły, i wykonywanie dobrych uczynków, mogą być zbawieni według Koranu. Niektórzy kommentatorowie zakłopotani taką rozciągłością tego znaczenia,