147. Oni go uczynili swym Bogiem; świętokradcami zostali.
148. Gdy wpośród nich cielec wywróconym został, poznali swój błąd, i rzekli: Zginęliśmy, jeśli nam Bóg łaskawy i miłosierny nie przebaczy.
149. Mojżesz wróciwszy do Izraelitów, pełen gniewu zawołał: Bezbożnymi staliście się od czasu jakem was opuścił, chcecie przyśpieszyć sprawę Bożą?[1] Rzucił tablice, chwycił brata swego za głowę i pociągnął. O! mój bracie, zawołał Aaron, lud mnie do tego przymusił, o mało że mnie nie zabił oskarżając mnie; nie przyczyniaj radości mym nieprzyjaciołom, karząc mię i nie policzaj mnie do liczby przewrotnych.
150. Boże łaskawy, rzekł Mojżesz, miej litość nademną i nad moim bratem, zlej na nas nieskończone miłosierdzie Twoje.
151. Ci którzy się kłaniali cielcowi, dotknięci gniewem Bożym, będą hańbą okryci na tym świecie; tak świętokradców nagradzam.
152. Ci zaś, co szczerze żałując za swą zbrodnię, uwierzą w Pana, doznają skutków Jego łaskawości.
153. Gdy się ułagodził gniew Mojżesza, podjął on tablice prawa, w których pobożni widzą mądrość Boską i miłosierdzie.
154. Mojżesz odłączył od ludu, podług mego zalecenia siedemdziesiąt Izraelitów[2], trzęsienie ziemi ich pożarło. Panie! rzekł Mojżesz, Ty mogłeś zniszczyć ich pierwéj, i mnie zagrzebać w ich upadku, czyż i nas wyniszczysz za to, że byli między nami bezbożni? Ty prowadzisz i błąkasz ludzi, według Twéj woli, Ty jesteś opiekunem naszym, Ty chciałeś doświadczyć ludu Twego, miej litość nad nami i przebacz nam.
155. Twoja łaskawość jest bez granic. Zlej na nas dary Twoje na tym i na tamtym świecie, ponieważ wróciliśmy się do Ciebie. Bóg powiedział: Wybiorę ofiary zemsty mojej; na wszystkie stworzenia rozciąga się miłosierdzie moje i będzie nagrodą dla pobożnych dających jałmużnę, i wierzących w przykazania moje.
- ↑ Sprawa Boża, Jego zemsta.
- ↑ Bóg rozkazał Mojżeszowi udać się na górę Synai z 70 ludźmi: ci wszyscy tam stanęli, Bóg przemówił do Mojżesza z obłoku. Ci 70 Izraelitów, słysząc mówiącego Boga, zażądali od Mojżesza ażeby Go ujrzeli, dla ukarania ich za tę występną ciekawość, góra zadrżała (wstrząsła się w swéj posadzie).