Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/161

Ta strona została skorygowana.

daninę, są posłuszni Bogu i Jego apostołowi; oni osiągną miłosierdzie Pana, gdyż On jest potężny i mądry.
73. On im przeznaczy ogrody zroszone rzekami; wprowadzeni w rozkoszne mieszkania Edenu, używać będą wiecznie łaski Pana.
74. O Proroku! pokonywaj niedowiarków i bezbożnych, obchódź się z nimi surowo. Piekło straszliwe ich mieszkaniem będzie.
75. Przysięgają na imie Boskie, że nie potwarzali Proroka, oni są niewierni tak w wierze, jak w mowie swojéj, nie osiągną celu swych gorących chęci[1]. Za to, że Bóg ich osypał dobrodziejstwy swemi, oni byli niewdzięczni i Jemu i Jego Prorokowi. Nawrócenie byłoby im źródłem korzyści; jeżeli zwlekać będą, Bóg ich w tém i przyszłem życiu ukarze; nie znajdą już nigdy, ani opiekuna, ani przyjaciela.
76. Niektórzy z nich przyrzekli Bogu, że jeśli im otworzy skarby swoich dobrodziejstw, dadzą jałmużnę i pójdą drogą cnoty.
77. Bóg uczynił zadość ich żądaniom, a oni za dobrodziejstwa odpłacili mu chciwością i odstąpieniem od wiary.
78. On w bezbożności ich serca zatwardzi, aż do dnia kiedy przed Nim staną; bo zapominając swych przysiąg, stali się krzywoprzysiężcami.
79. Czyż nie wiedzieli, że Bóg zna ich skrytość i pokątne rozmowy; przecież nic nie jest ukrytem przed Jego oczami.
80. Ci, którzy przyganiają wiernym, żyjącym li z pracy rąk własnych, hojność w dawaniu jałmużny[2]; i najgrawają się z ich miłosierdzia, staną się celem pośmiewiska u Boga, i padną ofiarą męczarni.
81. Napróżnobyś za nimi błagał siedemdziesiąt razy miłosierdzia Bożego, On im nie przebaczy; bo ani w Niego, ani w Proroka wierzyć nie chcieli, a Bóg nie oświeca przewrotnych.

82. Uradowani z odejścia Proroka, nie chcieli wspierać sprawy nieba, ni osobami, ni majątkiem, i rzekli: Nie idźmy walczyć

  1. To jest żeby zabić Mahometa.
  2. Niektórzy Muzułmanie z okoliczności wyprawy pod Tabuk ofiarowali znaczne dary, które niejako przechodziły ich możność; jeden z nich dał zboże, które zebrał wciągu jednéj nocy. Hypokryci (obłudnicy) potwarzali te dary, w sposób przypisujący im pobudki próżności.