Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/268

Ta strona została skorygowana.

twéj matce, abym uspokoił jej serce i jéj łzy utulił[1]. Tyś Egipcjanina zabił, a jam ciebie uwolnił od kary[2], probowałem cię potem.
42. Wiele lat przemieszkałeś między Madjanitami, i byłeś posłuszny głosowi memu.
43. Wybrałem ciebie dla mnie samego[3].
44. Idźcież z bratem twoim, obdarzeni władzą czynienia cudów, a nie zapominajcie o Bogu.
45. Idźcie do Faraona, jego serce zatwardziało w zbrodni.
46. Mówcie do niego łagodnie, iżby otworzył oczy, i nabył bojaźni Bożéj.
47. Panie! odpowiedział Mojżesz, my się lękamy jego gniewu i jego srogości.
48. Nie obawiajcie się niczego, będę z wami, będę widział i słyszał.
49. Idźcie, i powiedzcie Faraonowi: jesteśmy posłańcy Boga, pozwól wyjść z Egiptu synom Izraela, przestań ich uciskać. Cuda Boskie przyświadczą waszemu posłaniu; pokój niech będzie tym, którzy za światłem idą.
50. Ci którzy nas pomawiają o kłamstwo, pozostaną w błędzie i będą ukarani. Bóg nam to objawił.
51. Któż jest Bogiem twoim? Zapytał król Mojżesza.
52. Mój Bóg, rzekł Mojżesz, jest rozdawcą wszech rzeczy; On wywiódł wszystkie jestestwa z nicości, i On nad niemi panuje.
53. Jakież więc były wiary dawnych ludów[4], dodał król.
54. Zapisanem to jest w księdze[5], odpowiedział Mojżesz, Bóg wié o nich, On się w niczem nie myli i o niczem nie zapomina.

55. On to dał tobie ziemię za mieszkanie, i drogi po niéj nakreślił. On zsyła deszcz z niebios na wyżywienie wszech roślin.

    go. W dziełach Hebrajskich podobnież utrzymują, patrz Sotah fol. 12, oraz Midr. Jatkuth Roz. 166; Gaiger was hat Mohammet etc. str. 157.

  1. Dosłownie aby jéj oko zostało orzeźwione.
  2. Zabił bowiem Egipcjanina broniąc Hebrajczyka i z tego powodu był zmuszonym uciekać z Misir (to jest Egiptu) w odległe strony, do prowincji zwanéj Madian.
  3. To jest dla moich celów.
  4. Faraon zdaje się być zachwianym i zapytuje Mojżesza. A zatem jak można wytłomaczyć wiarę, która trwała tyle wieków.
  5. Jest tu mowa o księdze wieczystéj, która znajduje się w niebie.