Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/319

Ta strona została skorygowana.

29. A jeśli okażę cuda twym oczom?
30. Okaż je, rzekł król, jeżeli twe poselstwo jest prawdziwe.
31. Mojżesz rzucił swą laskę, i ta zmieniła się w węża.
32. Wyciągnął swą rękę, i ta wydała się białą wszystkim widzom.
33. Król rzekł do swych dworzan: ten człowiek jest zręcznym czarownikiem.
34. On chce was wygnać z kraju swemi czarami; jaką dajecie mi radę?
35. Zatrzymaj go z jego bratem, i roześlij gońców tymczasem po całem państwie.
36. Aby zwołali najsławniejszych czarnoksiężników.
37. Wszyscy przybyli na dzień oznaczony.
38. Zapytano lud czy zgromadzi się na tę próbę.
39. Lud odpowiedział: Będziemy obecni naszemu zwycięztwu.
40. Zebrani Magicy rzekli do Faraona: Panie! czy możemy polegać na twych dobrodziejstwach; gdy odniesiemy zwycięztwo?
41. Faraon przyrzekł ich nagrodzić i względy swe dla nich zachować.
42. Mojżesz rzekł do nich: Rzućcie to co trzymacie w rękach.
43. Rzucili swe sznury i laski, wołając: Mocą potęgi Faraonowéj, zwyciężymy.
44. Mojżesz rzucił swą laskę, a ta pożarła wszystkie inne, zamienione w węże.
45. Magicy upadli na znak czci na ziemię.
46. I zawołali: Wierzymy w Najwyższego Pana światów.
47. Boga Mojżesza, Jego posłańca, i jego brata Aarona!
48. Będziecież wierzyć, rzekł król, bez mego pozwolenia? Mojżesz jest od was bieglejszym, zapewne on to nauczył was czarnoksiężnictwa, lecz zobaczycie.
49. Każę wam poucinać ręce i nogi i będziecie ukrzyżowani.
50. Śmierć, odpowiedzieli, nie jest dla nas straszną, wracamy do Boga który nas stworzył.
51. Spodziewamy się, że nam przebaczy nasze winy, myśmy pierwsi przyjęli wiarę.
52. Rozkazałem Mojżeszowi, aby uciekł w nocy ze sługami moimi, których miano ścigać.
53. Faraon zebrał wojsko ze swojego Państwa.