Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/360

Ta strona została skorygowana.

4. Oni idą za światłem wiary, szczęśliwość będzie ich udziałem.
5. Są ludzie, którzy najgrawają się z wiary, uczą się nikczemnych powieści, dla uwiedzenia swych bliźnich[1], i zwrócenia ich z prawéj drogi, lecz kara hańbiąca będzie ich nagrodą.
6. Gdy im czytasz zdania z Koranu, oni dumnie odwracają głowę jakby nie rozumieli podobnie tym którzy mają zatkane uszy[2], ogłoś im męczarnie jakie ich czekają.
7. Wierni którzy postrzegali cnoty, mieszkać będą w rozkosznych ogrodach.
8. Oni tam wiecznie zostawać będą. Obietnice Boskie są nieomylne, bo On jest potężny i mądry.
9. On utworzył niebo bez widzialnych kolumn; On na ziemi położył wysokie góry dla jéj utwierdzenia[3]. Na jéj przestrzeni rozrzucił wszystkie zwierząt gatunki. On spuszcza deszcz z nieba dla rozwinięcia każdéj pary[4].
10. To są Jego dzieła. Pokażcież mi te które wasze bałwany zdziałały. Złośliwi pogrążeni będą w ciemnościach.

11. Dałem mądrość Lokmanowi[5], i rzekłem mu: dziękuj Bogu, wdzięczność każdego policzoną mu będzie za zasługę. Nie-

  1. Człowiekiem tym jest Nodar-ebn-al-Haret, który przez długi czas bawił w Persji i ztamtąd przyniósł romansowe powieści o dwóch bohaterach Rustemie i Isfendiarze. Nodar czytał publicznie w zgromadzeniu Korejszytów te pisma, a wyjątki z nich najęte dziewice opiewały na rynku i w kawiarniach, starając się tym sposobem przeszkodzić rozkrzewianiu się Islamizmu. Te fantastyczne powieści pełne wzniosłych myśli i czarujących opisów sławy i przepychu starożytnych Persów, zawróciły głowy Arabom i rzeczywiście podobały się im więcéj niż pobożne słowa Koranu.
  2. Dosłownie: jak gdyby mieli ciężar w uszach.
  3. Wyraz Arabski tu użyty Rawazia, znaczy: nieporuszone góry. Ten ustęp jest naśladownictwem jednego z Psalmów, mianowicie 104.
  4. To jest samicy i samca w każdéj istocie stworzenia.
  5. Lokman podług zdania autorów Arabskich był synem Baura, a wnukiem Joba, żył tysiąc lat, to jest do czasu króla Dawida, z którym rozmawiał w Palestynie, i nauczał go mądrości. Lokman był srodze upośledzony od natury: miał płeć oliwkowego koloru, dużą głowę, grube wydatne wargi, nos płaski, krzywe krótkie nogi i wypukłe plecy, lecz za to uposażonym był od Boga płynną słodką wymową, nadzwyczajnym dowcipem i nieporównaną mądrością, i z tego powodu wielu Arabów uważa go za proroka, a większa część za człowieka błogosławionego, uposażonego darem poezji i wymowy, a ztąd dodają mu wszyscy przydomek al’hakim (mędrzec, doktór, uczony mąż). Po-