Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/405

Ta strona została skorygowana.

6. My nie słyszeliśmy o niczem podobnem w ostatniéj wierze[1], wiara Mahometa jest szalbierstwem.
7. Czyżby pismo przestróg było objawionem tylko jemu jednemu z pomiędzy nas. Tak oni powątpiewają o moich przestrogach, bo jeszcze nie doświadczali kar moich.
8. Czyż mogą rozrządzać skarbami Boga wszechmogącego, szafarza wszystkich dobrodziejstw?
9. Mogąż władać królestwem nieba i ziemi i jestestwami na nich będącemi? Niech sprobują wznieść się tam za pomocą liny.
10. Choćby najśliczniejsze armje były na ich usługi, zostaną one rozproszone.
11. Przed nimi także lud Noego, Adejczycy i Faraon, pan srogich pali[2], posądzali swych Proroków o oszustwo.
12. Temudejczykowie, lud Lota, Madjanici, tak samo postępowali, oni formowali nieprzyjacielskie spiski przeciw posłańcom Boga.
13. Wszyscy ci, którzy posądzali naszych posłańców o oszustwo, ciężką karę mieć będą w zapłacie.
14. Czegoż czekają mieszkańcy Mekki; jest to głos który do nich idzie z nieba, i który gdy ich zachwyci, nie da im spoczynku.
15. Mówią; Panie! daj nam prędzéj to, co nas czeka; przed dniem rachunku.
16. Znoś cierpliwie ich szepty Mahomecie, i powołaj do siebie mojego sługę Dawida, człowieka wiele mogącego, który często zwraca się ku nam.
17. Zniewoliliśmy góry do głoszenia naszéj chwały wraz z nimi wieczorem i przy wschodzie słońca.
18. Zwierzęta które się przy nim zgromadziły, i często przychodziły do niego.
19. Umocniliśmy jego państwo i daliśmy mądrość i zdolność godzenia zwaśnionych.

20. Czy znasz historję dwóch processujących się, którzy przeszedłszy mur weszli do świątyni.

  1. To jest w wierze opowiadanéj przed Mahometem, a tą jest Chrześciańska.
  2. Tem imieniem nazywano Faraona, z powodu że męczył ludzi przywiązując im ręce i nogi do cztereh pali wbitych w ziemię.