Strona:Koran (Buczacki) T. 2.djvu/510

Ta strona została skorygowana.

powiedz im, że zmartwychwstaną, Bóg im ukaże ich sprawy, ten cud nie jest wcale trudnym dla Jego potęgi.
8. Wierzcie w Boga, Jego posłańca i światłość zesłaną z nieba. Bogu wiadome są wszystkie wasze czynności.
9. W dniu powszechnego zebrania, będzie to dzień wzajemnego zawodu[1], Bóg zgładzi grzechy wiernego, który przestrzegał cnoty; On go wprowadzi do rozkosznych ogrodów gdzie płyną rzeki, gdzie jest przybytek szczęśliwości.
10. Niewierni którzy wyrzekną się świętéj wiary, zostaną pogrążeni w płomieniach, siedlisku wiecznego nieszczęścia.
11. Bez dopuszczenia Bożego, nic wam przytrafić się nie może. On oświeca serce wiernego, Jego umiejętność jest nieskończoną.
12. Bądźcie posłuszni Bogu i Jego posłańcowi, lecz jeśli odwrócicie się od niego, nie jego będzie wina jego posłanie ogranicza się tylko na opowiadaniu prawdy.
13. Jeden jest tylko Bóg, niech wierni w Nim swą ufność położą.
14. Wierni! wasze żony i dzieci częstokroć są waszemi nieprzyjaciołmi, nie ufajcie ich pieszczotom; lecz jeżeli głos przyrodzenia sprawi, iż ustąpicie ich chęciom, Bóg jest litościwy i miłosierny[2].
15. Bogactwa wasze i dzieci są tylko czasowem pokuszeniem, gdy Bóg ma wam ofiarować wspaniałe nagrody.
16. Bójcie się Boga całą mocą waszego serca, bądźcie posłuszni, oddawajcie część waszych dostatków ubogim, dla zbawienia waszéj duszy. Kto wstrzyma się od chciwości dozna szczęścia.
17. Jeżeli z Bogiem zawrzecie chwalebne przymierze, On pomnoży swe dobrodziejstwa, gdyż jest pełen wdzięczności i dobroci.
18. Wiadome są Jemu wszystkie rzeczy odkryte, i wszystko to co ukrywają w tajemnicy, On jest potężny i mądry.




  1. Wierni czyli błogosławieni zawiodą tym sposobem niewiernych że zajmą miejsce w raju, które oni otrzymać spodziewali się, i mieliby takowe niezawodnie gdyby byli prawowiernymi.
  2. To jest żony i dzieci odwodzą was często od obowiązków religijnych, troszcząc się niemi zapominacie często o Bogu, o wojnie świętéj, poście i jałmużnie. Al-Bei-Dawi powiada: żonaty człowiek więcej myśli o doczesnym świecie, a bezżenny o rzeczach niebieskich.