Strona:Kornel Makuszyński - Rzeczy wesołe.djvu/20

Ta strona została przepisana.
12
KORNEL MAKUSZYŃSKI


Nieraz się zrywał i wił z bólu, ruszając dziwnie ramionami, na których miał dwie wielkie blizny po operacji. Zawsze wtedy wpadał w zadumę i milczał, tylko w oczach miał dwie piękne łzy. Potem mu się podobno rozum pomieszał i nieszczęśliwy Anioł zaczął pisać wiersze.