Ta strona została uwierzytelniona.
(Wychodzi, potem wpada z hałasem)
Kot. Biegnij panie czemprędzej! Rycerz tonie! Uratuj go, każ mu dać w nagrodę jego ubranie. Ubierzesz się na jutro.
Jędrek. (leniwie wychodzi) A no, niechtam!
(Wychodzą.)
SCENA 5.
(Jędrek, Kot w butach, Książe, Księżniczka.)
Jędrek. (ustrojony w ubiór rycerza patrzy czy nie idzie książe) A może zapomniał?
Kot. O, napewno nie! Ale nie pytasz mnie panie, skąd ten pałac wspaniały, w którym przyjmiesz księcia? To pałac czarownika, który chcąc mnie przekonać, że wszystko potrafi, na moją próbę zamienił się w myszkę... Rzuciłem się na nią i pożarłem... Niema już czarownika — pałac naszą własnością!