Ta strona została uwierzytelniona.
— 15 —
Zaniesiono ją do jej komnaty, ocucono i ułożono na łóżku, aby po wstrząśnieniach moralnych całego dnia wypoczęła i pozostawiono z damami dworu i służebnemi.
Król zaś oburzony do głębi na mysią gromadę, która mu wyjadła słoninkę, wnet rozkazał dworzanom, aby wytępili całą rodzinę z pod komina, aby ani jedna myszka, ani jeden szczur w zamku nie pozostał.
Wyruszyli dworzanie do komnat zamkowych, zastawili pułapki we wszystkich kątach, a w kuchni, umieścili największą ich ilość i najbardziej kunsztownie obmyślanych. Z takich pułapek nigdy żadna myszka ocalić się nie była w stanie.
Wyłowiono wszystkie myszy: panny i mężatki, wdowy i wdowców, córki i synów, babcie i wnuczęta, wszystko wy-