Ta strona została uwierzytelniona.
— 19 —
rodziejem ani też nie ma znajomości z czarownicami.
Przygotowany na to, że po kilkunastu latach umrze niewinnie, porządkował swe interesy, oswajając się coraz bardziej z myślą o śmierci.
Na kilka lat przed ostatecznym terminem przywrócenia urody, wyszedł na spacer do lasu i ujrzał małą omszoną chatkę na kurzej nóżce stojącą.
Wszedł do wnętrza i zobaczył starą, siwą babuleńkę, która się w te doń odezwała słowa:
— Szukasz, biedaku, sposobu ocalenia swego życia, wszak prawda? I straciłeś już pewno nadzieję... Ale ja ci coś poradzę. Jest bowiem ratunek dla ciebie, szukaj jeno cierpliwie...
W puszczy tej, którą widzisz przed sobą, mieszka astrolog, wyczyta on z gwiazd dolę królewny i tobie poradzi... Idź do niego natychmiast!.