Strona:Krach na giełdzie.pdf/174

Ta strona została przepisana.

w wielkim i średnim przemyśle blisko 23% robotników pracowało tylko częściowo. Płace nie były wysokie. W 1938 r. wśród robotników pracujących w przemyśle średnim i wielkim blisko 60% zarabiało mniej niż 30 zł tygodniowo, a najczęściej około 21 zł tygodniowo, czyli około 85 zł na miesiąc. O wiele gorsze były zarobki robotników zatrudnionych w transporcie i drobnym przemyśle.
W okresie międzywojennym okazało się, że kapitalistyczna ekonomika, sterowana przez jej automatyczny mechanizm, nie jest już w stanie zapewnić stabilizacji gospodarczej, lecz prowadzi do załamań następujących po sobie w krótkim czasie jedno po drugim. Przebieg kryzysów w tym okresie uległ wyraźnemu pogłębieniu.
Dobitnym wyrazem klęski systemu kapitalistycznego był fakt, iż w największym państwie kapitalistycznym, w Stanach Zjednoczonych, dochód narodowy nie mógł przez lata 1930—1940 osiągnąć poziomu sprzed wielkiego kryzysu. W 1937 r. dochód ów był na 1 mieszkańca mniejszy o blisko 20% niż w 1929 r. System kapitalistyczny najmocniej kompromitował się chroniczną niemożnością zapewnienia pracy ludziom. Według obliczeń amerykańskiego ekonomisty Hansena, przeciętny poziom bezrobocia w Anglii w latach 1921—1938 wynosił 14,2% wszystkich zatrudnionych, w Niemczech wskaźnik ten dla lat 1922—1932 wynosił 17,9%, w USA dla lat 1930—1940 — 17,2%.
W tym samym okresie gospodarka ZSRR rozwijała się burzliwie. W latach kryzysu trwało w Związku Radzieckim wielkie budownictwo przemysłowe, a o bezrobociu nie było mowy. W 1937 r. produkcja przemysłowa Kraju Rad była o 300% większa niż w 1929 r., a produkcja przemysłowa świata kapitalistycznego — zaledwie o niecałe 4%. W najpotężniejszym zaś kraju kapitalistycznym zanotowano nawet jej spadek w stosunku do przedkryzysowego roku 1929.