Strona:Krach na giełdzie.pdf/48

Ta strona została przepisana.

padzie rozpoczęto wycofywać wkłady z banków. W ciągu jednego miesiąca, od 8 października do 9 listopada, zapasy złota w Banku Anglii zmniejszyły się o 33%.
Zjawiska zachodzące na rynku pieniężnym stanowiły odbicie kryzysu nadprodukcji w przemyśle. Ujawnił się on szczególnie w dziedzinie budownictwa okrętów oraz w przemyśle lnianym i jedwabniczym. Ogólna produkcja przemysłowa spadła w skali rocznej o 7%, dane roczne jednak zamazują rzeczywisty spadek, ponieważ już w ostatnim kwartale 1857 r. produkcja spadała, a w końcu 1858 r. zaznaczył się ponowny jej wzrost. Nie ma żadnej wątpliwości, że w miesiącach największego zaostrzenia się kryzysu produkcja przemysłowa spadła o kilkadziesiąt procent.
Jak zwykle kryzys pogorszył sytuację robotników. Bezrobocie ogarnęło w 1858 r. co najmniej 12% robotników, a równocześnie zmniejszyły się zarobki zatrudnionych.
We Francji spadek produkcji przemysłowej w chwili największego zaostrzenia się kryzysu nie był przypuszczalnie tak duży jak w Anglii, ale za to bardziej długotrwały. Stąd biorą się wyższe liczby spadku produkcji we Francji niż w Anglii. Budownictwo kolejowe zmniejszyło się przeszło trzykrotnie, produkcja surówki żelaza spadła o 13% i osiągnęła poprzedni poziom dopiero po 5 latach. Bardzo ucierpiała produkcja wyrobów jedwabnych. Eksport jedwabiu zmniejszył się o 16%, a ceny spadły o ponad 30%. Francuskie tkaniny jedwabne sprzedawano w Nowym Jorku taniej niż w Lyonie. Trudności francuskiego przemysłu jedwabniczego pogłębiała ostra konkurencja fabryk angielskich oraz niskie zbiory kokonów jeddwabników, hamujące obniżkę cen surowca. W głównym ośrodku francuskiego przemysłu jedwabniczego, w Lyonie i jego okolicy, kryzys dotknął 170 tysięcy robotników.
W Niemczech kryzys wpłynął też na zmniejszenie produkcji przemysłowej, ale nie było ono tak znaczne jak we Francji. Tłumaczy się to stosunkowo niższym poziomem rozwoju przemysłu. Mimo to kryzys był ogólny, a o jego sile może świadczyć spadek zużycia surówki żelaza w ciągu 1 roku o 25%. Najdotkliwsze straty zanotowano w Hamburgu, największym ośrodku handlu morskiego na kontynencie europejskim.