i starannie zachowaną aż do naszych czasów. Jeden z przodków dzisiejszego posiadacza, jeszcze w przeszłym wieku założył w Płowcach cenną dziś i bogatą bibliotekę oraz zbiór dawnych zabytków i wszelkich pamiątek, odnoszących się do całej rodziny, przyczem zapisał i pewien fundusz wieczysty na utrzymanie owych zabytków i pomnażanie samej biblioteki.
Był tym fundatorem Antoni Dezydery Biesiekierski, Kasztelan Kowalski (z r. 1788), dziedzic Płowiec, Piołunowa, Plichowa, Grabi, Konecka, Pomarzan, Łatkowa i wielu innych, które pomijamy, człowiek posiadający nie tylko gruntowną naukę i wykształcenie, ale co więcej, odznaczający się rzadką prawością, cnotami obywatelskiemu a nadewszystko charakterem niezłomnym. Dowiódł tych zalet, jako poseł z województwa Inowrocławskiego na sejm delegacyjny w roku 1773, oraz w latach 1775 i 1776, będąc wybrany do ułożenia i zawarcia z Prusami rozbiorowego traktatu rozgraniczenia i uregulowania stosunków prawno-państwowych ekonomicznych i handlowych, gdzie łakomych a niesłusznych warunków, narzucanych przez Prusaków przyjąć i podpisać nie chciał, mimo gróźb króla Frydryka II, że mu skonfiskuje dobra jego w odpadłych prowincyach leżące, mimo najsilniejszego też nacisku ze strony samozwańczego Marszałka sejmu, Adama Ponińskiego, który mu również groził, że go od wszelkich urzędów i zaszczytów odsądzi. Wytrwał jednak kasztelan niezłomnie do końca, pozwolił Prusakom zabrać dobra swoje: Witowice, Czołowo, Broniówek i Rokitki i protokółu nie podpisał. Nie mówiąc już
Strona:Kraszewski Kajetan - Ze wspomnień Kasztelanica.djvu/010
Ta strona została uwierzytelniona.