Strona:Krwawe łzy unitów polskich 021.jpg

Ta strona została uwierzytelniona.

rossyjskiego, ale takich tchórzów lub chciwców było niewielu.




IV.

Nie mogąc sobie dać rady z unitami, wzięli się Rossjanie do ich dzieci niemowlęcych. Postanowili chrzcić dzieci choćby przemocą w cerkwiach prawosławnych i wychowywać je w swych szkołach, bo myśleli, że w ten sposób wydrą z rąk katolickich nowe pokolenie, które będzie im służyło. Siłą, gwałtem chwytali dzieci unickie i wlekli je do cerkwi prawosławnych. Kozacy i szpiegi przetrząsali wszystkie domy unickie, szukając w nich niemowląt, które nie umiały, nie mogły bronić się w kołysce.
Ale i ten nowy pomysł urzędników i szpiegów rossyjskich trafił, jak kosa na kamień. Matki unickie, zmiarkowawszy, do czego dążą nieproszeni popi, ukrywały dzieci w stodołach, piwnicach, albo w lasach. Kozacy i strażnicy bili nieraz kobiéty bez litości, ale one wolały umrzeć, aniżeli chrzcić dzieci swoje w cerkwi prawosławnéj.
— Będziemy płacili składki na prawosławne szkoły, jeżeli rząd rossyjski tak nakazuje, ale dzieci naszych nie chcemy wychowywać w tych szkołach, — mówiły u-