Ta strona została uwierzytelniona.
KUŹNIA
mieć ją żeby rozkuć co od lat się toczy
mieć ją gdyby raz nawet cicha i zbadać skąd głos uderza, z tych oczu co swoje wypatrzyły w ogniu
nastawić bolące od pola brać ulgę mieć ją żeby z niej poręczyć duszę, poręcznie wygiąć rzecz polną — zapamiętam się w progu i ani rusz dalej, a w ręce już chłodem z wczesnych stron ciągnie
przed czarnym mnie zostawili
rozeznaję co żelazne co polne
kiedy mignie co w co, we wszystkie pola stąd stłoczone pochwytane między między, mam z nich pociechę, czasami się zdarzą