Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/356

Ta strona została przepisana.
344

<poem> Złóżmy na wieniec wszystkie serca cnoty, Które wykwitły w sile Jéj opieki, Dajmy kwiat szczęścia, dajmy kwiat tęsknoty, A taki wieniec nie uschnie na wieki.

(Z zbioru poezyi).




ROZMYŚLANIE I.
przy rozpocząciu nabożeństwa Majowego.
„Umiłowawszy swe, którzy byli na świecie, do końca je umiłował.“
Ew. Jana ś. r. 13. w. 1.

„Jako pragnie Jeleń do zrzódł wodnych tak pragnie dusza moja do Ciebie Boże... Kiedyż przyjdę a okażę się przed obliczem Bożem.“
Psal. 41. v. 2 i 3.
Zimno na świecie i tęskno i nudno! Jak krzak cierniowy na rozpadlinie skały, tak życie nasze w ostre rozrosło się bóle i na obcéj obumiera ziemi! Ale nie narzekam na wyroki Twoje Panie i Boże mój! w pokorze i pokoju serca, przyjmuję z rąk Twoich ten krzyż, coś dla mnie przeznaczył, bo Cię kocha dusza moja i kochać pragnie zawsze