Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/396

Ta strona została przepisana.
384

stawszy się ciałem, z nieba na ziemię zstępując, śmiercią krzyżową odkupić i wybawić miało cały ród Adama! Ale świat, oczekując tego przyjścia, żył w grzechach i zbrodniach i dla tego w ciemnościach pogrążony nie poznał tego światła, które w noc przekleństwa tak świetnie przy urodzeniu Chrystusa zajaśniało. To przyjście Zbawiciela ponawia się codziennie dla każdego z nas, abyśmy tylko chcieli poznać je, aby to przyjście stało się zbawieniem dla nas! Jako przed 18 wiekami Chrystus Pan zstąpił z nieba w żywot panieński Najświętszéj Maryi Panny, biorąc na siebie to ciało ludzkie, tak i dziś zstępuje z nieba na ołtarz, gdziekolwiek święta odprawia się ofiara, kryjąc Bóstwo i człowieczeństwo swoje pod przypadłościami chleba i wina. Jako ręce Maryi to Boskie dziecię w ubogim złożyły żłóbku tak ręce kapłana składają Bega-człowieka w ubogim serca twojego żłóbku! Gotujmy się na wzór Maryi, a przyjąwszy go oddajmy mu cześć i chwałę, jako to uczynili pastuszkowie i trzej królowie! Oczekiwała Marya przyjścia na świat tej Boskiéj dzieciny, strzegąc się choćby najmniejszego grzechu, ćwicząc się w miłości Boga i bliźniego, bo wiedziała dobrze, że miłość Boga ku ludziom, sprowadziła Syna Boskiego na