Strona:Książka do nabożeństwa O. Karola Antoniewicza.djvu/458

Ta strona została przepisana.
446

w jedność zlana, czuwa nad dzieckiem. - I dziecko pod tym zbawiennym rozwija się wpływem, i stósunek się zmienia, i dziecko staje się opieką tych, pod których wzrosło opieką! I tak być powinno w każdéj katolickiéj rodzinie; i tak być powinno w każdym zawodzie życia familijnego, towarzyskiego i narodowego. Jedni drugich, powinniśmy otaczać, opieką, ho tylko taka wspólna opieka łączy serce z sercem i jedną czyni z nas rodzinę, która ma jednego Ojca i Matkę w niebie. Opieka Maryi, opieka Matki nad dzieckiem! Ale o Matko! cóż pomoże ta miłość, którą ty masz dla dziecka twego, jeżli sama nie miłując Maryi, niegodną się stajesz opieki Jej nad tobą i dziećmi twémi. Chcesz się nazywać matką dziecka twego, a wstydzisz się nazywać dzieckiem Matki Boga twego! Nie chcesz jéj przyznać prawa macierzyństwa nad dzieckiem twojém, a które Jéj pod tyłu względami może więcéj przynależy niźli tobie. Bo Ona matką twoją i dziecka twego została, gdy jeszcze ani ciebie ani dziecka twego na świecie nie było! bo Ona to prawo nabyła od téj chwili, gdy matką została całego rodu ludzkiego i wszystkich następnych pokoleń. Sam Zbawiciel ciebie i dziecko twoje oddał pod Jéj opiekę i uczynił Ją pośredniczką między to-